Kończy się stary rok, ostatni dzień jesteśmy w szkole przed feriami świątecznymi, dzielimy się opłatkiem i życzymy wszystkim spokojnych Świąt i jak najbardziej radosnego, udanego i wartego zapamiętania Roku 2016, aha i pamiętajcie, nie jesteśmy już maluchami, wkrótce każdy z nas skończy 8 lat, tylko nasza Pani ma ciągle 37! No przynajmniej tej wersji się trzyma, a my jej wierzymy, chociaż czasami opowiada takie bajki:) Ostatnio opowiedziała nam "Dziewczynkę z zapałkami", ale nam się zrobiło zimno. Ale pamiętamy, też że Pani najbardziej lubi ten dzień, kiedy noc jest najdłuższa, a dzień najkrótszy, a to już było, teraz będzie lepiej, bo dzień się wydłuża i wkrótce wiosna:) Zatem, oby do wiosny...

 

Czasami trochę bawimy się w smakoszy i przygotowujemy różne smakołyki, tym razem robiliśmy kanapki, hitem okazał się chlebek z pokrzywą i metka, Pani powiedziała, że jesteśmy dla niej nieustanną zagadką, ciekawe co to znaczy?

Na jeden z dalszych rejsów wybraliśmy się do Planetarium do Chorzowa, bardzo nam się tam podobało, dowiedzieliśmy się, że to pod czym stoimy to jest właśnie „Planetarium”.

Nasze rejsy stają się stają się ciekawsze,  ciągle pracujemy, uczymy się, ćwiczymy, ale jak przychodzi co do czego, to uwielbiamy się bawić, tym razem to „rejs” chyba pirackim statkiem, co najmniej takim, jak pływał tata Pipi, którą uwielbiamy…