• Wyprawa po łuki, strzały, miecze i inne takie…

      30.05.2017 19:56

      Dzisiaj pani rano nas obudziła, popędziliśmy na śniadanie i nareszcie wyruszyliśmy po obiecaną broń, czyli zwiedzaliśmy Zamek w Malborku. Wszystko było bardzo ciekawe, bo widzieliśmy nie tylko jak mieszkali zakonnicy, gdzie jedli i jak żyli, ale także widzieliśmy ciekawe okazy bursztynów, inkluzji i biżuterii. Potem zobaczyliśmy prawdziwą broń, ale to było fajne, pan przewodnik pokazał nam także rząd, czyli całe oprzyrządowanie konia, za które kiedyś trzeba było zapłacić tyle ile kosztowała cała wieś. Wszystko było fajne, ciekawe, pani nas chwaliła za grzeczność, pan przewodnik też, więc pani dała nam czas wolny, całe pół godziny, no to my zrobiliśmy jej niespodziankę i w 15 minut wykupiliśmy całą broń😊 Pani była z nas tak dumna, że zaraz po powrocie schowała nasze cenne zakupy, powiedziała, że będzie dzielnie jej pilnować, a my… obeszliśmy się chęcią na strzelanie

      Ale jak to nasza pani, nie chciała nas pozbawić przyjemności, więc zakupiła nam na pamiątką… ekologiczne lizaki. Wyruszyliśmy więc na „budowę plażową” z lizakami, i znowu oddychaliśmy tym jodem, choć niektórzy z nas znają tylko Mistrza Jodę z Gwiezdnych wojen… Jeszcze tylko rozmowa z rodzicami, potem lody, gofry rurki i jak zwykle idziemy spać, wspominając hot – dogi z kolacji…

    • Pani nas i tak kocha...

      29.05.2017 18:37

      Słoneczko trochę nam odpuściło, bo grzało niemiłosiernie, aż trudno było prowadzić prace budowlane. Pan Marek dba o nawadnianie naszych budowli, czyli puszcza nas do wody, oczywiście, że nam cięgle mało, ale rozumiemy jego troskę.

      Dzisiaj chmury zasnuły niebo i pani powiedziała, że idziemy szukać jodu, nie widzimy go nigdzie, ale skoro pani nam tłumaczyła, że jest potrzebny, to idziemy i oddychamy, bo fale są fajne i ponoć to one nam przynoszą tą dobroć. Ale żebyśmy się nie nudzili, pani rezydentka zorganizowała nam poszukiwania bursztynów, ale to była zabawa, niektórzy z nas znaleźli ich bardzo dużo i w dodatku mogliśmy je zabrać na pamiątkę, no to zabraliśmy.


       

    • Nie ma zmiłuj…

      31.05.2017 19:17

      Już myśleliśmy, że przynajmniej w niedzielę będzie wolne a tu nic z tego. Zaraz po śniadaniu pani zaprowadziła nas na Mszę Św., przyjęliśmy komunię, wysłuchaliśmy kazania, a potem poszliśmy na plażę. Woda jest przyjemna, dlatego kto chciał moczył nogi, amatorów było wielu. Potem mecz towarzyski z inną Zieloną szkołą, potem trochę odpoczynku, obiad, ognisko, dzwonienie do rodziców, kolacja i tak cały czas. Na razie na nic nie ma czasu, a tu pani nam dzisiaj powiedziała, że za tydzień o tej porze już będziemy w autokarze, w drodze do domu no to teraz główkujemy kiedy wreszcie rozpocznie się ta „szkoła”, bo na razie tylko „ciężka praca”?

    • Teoria szczęścia…

      01.06.2017 19:40

      Już wiemy, kiedy nasza pani jest szczęśliwa, usłyszeliśmy ostatnio, że jak wszyscy zasypiają, a dodatkowo nikt nie płakał, to jest szczęśliwa. Trochę to dziwne, my śpimy, a ona jest szczęśliwa.

      Dzisiaj wybraliśmy się na wycieczkę do Fromborka, pani nas opatuliła, spakowała i podała tabletki na chorobę lokomocyjną, wszystko zatem przebiegło bez problemów, zwiedziliśmy co nieco, a dodatkowo spotka nas szczęście, bo kto pogłaska czaszkę pewnej płaskorzeźby to spełni się jego życzenie, wszyscy głaskaliśmy! A co! Pani tylko powiedziała zaniepokojona do pana Marka, że być może przyjadą jutro po niektórych rodzice, i co wtedy ona bez nas pocznie😊

    • Ugrupowania…

      26.05.2017 19:24

      Nasza pani bardzo dba o to, żebyśmy się zintegrowali, cokolwiek to znaczy, nie wiemy, czy nam wychodzi, bo u nas nie tak jak w świecie dorosłych, u nas codziennie coś się zmienia…

      Codziennie bawimy się z kimś innym, czyli, gonimy, sypiemy piaskiem, budujemy, kopiemy, itd. W zależności kto chce być szefem, a kto członkiem bandy… No i pani powiedziała, że codziennie się przegrupowujemy, czyli tworzymy nowe grupy, raz na lewo, raz na prawo, a czasami obok pani i pana Marka. W jednym tylko się integrujemy, w robieniu bałaganu😊 Pani powiedziała, że zamiast zdjęcia z serduszkiem wyśle mamom zdjęcie z pokoju z naszym bałaganem, no to trochę posprzątaliśmy, ale zaraz potem porozumieliśmy się bez słów i znowu zrobiliśmy bałagan, wychodzi nam to świetnie, więc codziennie będziemy trenować, aby nie wyjść z wprawy…

      Więc teraz się zastanawiamy, kiedy pani wklei te zdjęcia z naszego pokoju?

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa
      • 32 43 12 824 793 312 824
      • ul. Szkolna 17 A 44-237 Stanowice Poland
  • Galeria zdjęć

      brak danych